poniedziałek, 26 października 2009

Pamiętasz, była jesień

Szaro. Ciemno. Sennie. Oraz deszcz. Bezapelacyjnie jesień. I jesienne pomruki z głośników.
A czy znasz historię Pamiętasz, była jesień?

Ta jedna z najbardziej jesiennych piosenek powstała w 1958 roku. Pojawiła się w filmie Wojciecha Jerzego Hasa pt. Pożegnania. Ot, romansująca fabuła w czarno-białym filmie. Rok 1939, Warszawa. Ona, Lidka [Maria Wachowiak], jest uroczą fordanserką w nocnym klubie. On, Paweł [Tadeusz Janczar], to młody inteligent z dobrego domu. Oni - spotykają się w klubie, co jest wyrazem buntu i, zdaje się, przeznaczenia. I romans ich trwa ledwie jedną noc. Rok 1945. Oni - spotykają się znów. Mimo że Lidka jest żoną kuzyna Pawła, to i tak kocha bardziej tego pierwszego. Zatem - nostalgia, rozrzewnienie. Chusteczki do nosa, a ucho do głośnika!



Słowa do Pamiętasz, była jesień napisali Andrzej Czekalski i Ryszard Pluciński, muzykę stworzył Lucjan Kaszycki. Utwór ten stał się jednym z największym szlagierów lat 50. i przebojów piosenki polskiej wszechczasów. Film Hasa, będący adaptacją powieści Pożegnania Stanisława Dygata, otrzymał miano kultowego, m.in. za sprawą tej piosenki. Pamiętasz, była jesień śpiewali wszyscy!

Ale jak tego nie podśpiewywać sobie, jak melodia taka chwytliwa, w ucho wpadająca, taka przyjemna przecież? Właśnie. Tak sobie z nostalgią zawołać można: "Kiedyś to były czasy!". Piosenki w filmach nie były tylko tłem sceny. Piosenki były specjalnie dla filmów pisane. I melodie miały ciekawe, i teksty. Dobre były.
I doczekały się, jak w przypadku tego utworu, wielu interpretacji!
Ba! Piosenka ta została nominowana przez miesięcznik "Film" w 2007 r. [jako jeden z dziesięciu utworów] do Złotej Kaczki jako najlepsza polska piosenka filmowa.


10 wybranych wykonawców Pamiętasz, była jesień:

1) Sława Przybylska, 1958 - to ona śpiewa w filmie Hasa i to jej wersja jest tą podstawową


2) Jan Kobuszewski i Magda Zawadzka, 2001 - wbrew pozorom, nie tak komiczna interpretacja, jak można byłoby się po aktorach tych spodziewać, ale bez przytłaczającego smutku









3) Anna Maria Jopek, 2002 - piosenka oblana wirującym wokalem Anny Marii

anna maria jopek - Pamietasz byla jesien



4) Piotr Baron, 1996 - dziewięciominutowa instrumentalna wersja: trochę wiolonczeli, saksofonu, dużo specjalnego klimatu

5) Magda Umer, 1979 - w Opolu wyśpiewane!


6) Beata Rybotycka, 2006 - trochę aktorsko, ale nieprzesadnie

7) Kasia Nosowska - zinterpretowała tak w stylu własnym

8) Kora - "Kora ola ola!",


9) a nawet niejaka Danqa Stankiewicz, rok 1995, proszę!






10) oraz zapewne Ty! ;-)


Pamiętasz, była jesień na dobre zadomowiła się nie tylko w polskiej muzyce, ale również w kulturze. Tytuł ten stał się idiomem. I czy w Rzeczpospolitej Polskiej może się obyć jesień bez tej piosenki?

(...)
- No to co to za sens tak sobie mówić?

- Przecież jesteśmy tu dla przyjemności!
- Prawda.

poniedziałek, 5 października 2009

Paczka z Ameryki


Jakiś czas temu dostałem paczkę z Ameryki. Przyszła dokładnie z Sunderland, czyli z miasteczka w stanie Massachusetts, liczącego niecałe cztery tysiące mieszkańców. W środku była płyta, a wysłał ją do mnie Adam Kozak, lider zespołu Sylphid. Wcześniej dostałem zaproszenie na MySpace i w pierwszej chwili pomyślałem, że są kolejnym spamującym gdzie popadnie zespołem. Mimo to wszedłem na profil i zostałem tam trochę dłużej. Całkiem przyjemnie mi się siedziało wśród ich dźwięków, aż poczułem chęć podziękowania grającym. Napisałem wiadomość, w międzyczasie czytając, że planują serię nietypowych wydawnictw z zapisem swoich improwizacji. Każda z płyt miała być ręcznie wydana w niewielkiej ilości egzemplarzy sprzedawanych na koncertach. Takie rarytasy. Pomyślałem, że fajnie było by mieć coś takiego i... okazało się, że nie ma problemu, że wyślą i że nawet nie chcą zwrotu kosztów przesyłki. Super.

Płytka opakowana w kopertę w pastelowych kolorach zawiera pięć kawałków, które nazwy wzięły od dat nagrania. Stąd wiadomo, że nagrania powstały 13 i 20 lutego 2009. Muzyka jaka się na niej znajduje do najbardziej chwytliwych i przystępnych nie należy, ale idealnie sprawdza się jako muzyka tła. Taki ambient, brzmieniem przypominający momentami múm
. Dźwięki genezy głównie elektronicznej, ale pojawiają się też delikatne, stosowane w intrygujący sposób, gitary i wokalizy.



Oprócz Adama, Sylphid tworzą Eon Fontes-May i Cora Rose Gaulin (ciekawe imiona, prawda?). Wszyscy w różnych konfiguracjach uczestniczą w kilku jeszcze projektach, m.in. grind-core'owym wręcz Ponds, , ambientowym i lekkim Light, Tundra Toddler, mocno eksperymentalnym Guilty Rich White Kids i najbardziej chyba znanym (i przystępnym) The Trials And Tribulations. The Cheaters Club, to poprzedni zespół całej trójki. Sporo tego, aż ciężko stwierdzić, czy to płodność muzyczna, czy może skłonność do wymyślania fajnych nazw i mnożenia zespołowych bytów. W każdym razie warto to sprawdzić. A poczynania zespołu najlepiej śledzić na blogu.