sobota, 4 kwietnia 2009

Trochę chłodu: The Search - Saturnine Songs

Przełom lat 70. i 80. to prawdziwa inwazja zespołów post punkowych. Największą popularnością cieszyła się scena brytyjska, ale psychodeliczne i mroczne dźwięki opanowały większą część Europy. Niestety, niektóre kraje, w których taka muzyka rozwijała się równie prężnie, zostały pominięte, na przykład Szwecja. A szkoda, bo w Szwecji korzenie post punkowe tkwią aż po dziś dzień - jest The Mary Onettes i jest The Search. Dokonaniom tej ostatniej formacji warto przyjrzeć się bliżej - chociażby dlatego, że utrzymują wysoki poziom i można zdobyć je za darmo, całkowicie legalnie.


Wykonawca: The Search

Tytuł: Saturnine Songs

Data wydania: 25.04.2008

Label: af music




Saturnine Songs to płyta oparta na chwytliwych melodiach: psychodelicznych, ale jednak popowych. Utwory są bardzo przyjemne dla uszu i łatwo zapadają w pamięć. W każdym nagraniu pojawia się nuta nostalgii, chociaż piosenki cechują się dużą melodyjnością. Najważniejszą rolę pełnią delikatne gitarowe riffy i pogrywająca w tle perkusja. Dobrze wypadają przestery i równie dobrze wypada wokal - Razmig Tekeya śpiewa swobodnie, unika popisów i różnych udziwnień. Oczywiście, barwa głosu trochę kojarzy się z muzyką The Cure czy Joy Division, ale zaletą The Search jest fakt, że muzycy nie kopiują dokonań klasyków, a jedynie do nich nawiązują. Warto wspomnieć, że projekt zatrudnił do pracy nad krążkiem dwóch producentów, aby ostateczne brzmienie było zróżnicowane i pozbawione wtórności. Dzięki Kristoferowi Jönsonowi Saturnine Songs jest doskonale dopracowane pod względem technicznym, natomiast Elof Loelv odpowiedzialny był za wszelakie elektroniczne smaczki. Według mnie najlepszym kawałkiem na płycie jest Swimmer - chyba najbardziej posępna kompozycja, jaka znalazła się na wydawnictwie. Doskonale brzmią zawiłe bębny, połączone z urzekającą akustyką.

The Search - Swimmer:


Dobrze prezentuje się też nagranie Other People - tutaj wokalista śpiewa bardziej dynamicznie, a w tle można usłyszeć ciekawe "przeszkadzajki", które z każdą sekundą są coraz wyraźniejsze (taki sympatyczny elektroniczny motyw). Wszystkie kompozycje tworzą spójną całość, która niewątpliwie urzeka. The Search to jeden z tych młodych zespołów, których twórczość oscyluje gdzieś na granicy indie i post punka - tak grają m.in. White Lies, Interpol czy wspomniane już The Mary Onettes. Tak, jak do Interpol nie mogę się przekonać, tak tymi dwiema kapelami jestem zafascynowana. Jest w tym autentyczność, jest dobre rzemiosło, są uczucia i jest charyzma. Czy potrzeba czegoś więcej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz